Właśnie się zorientowałam, że do świąt wielkanocnych został marny tydzień. Moja dzielna siostra, która w tym roku wyprawia drugi dzień świąt zasiała zieleniny do przystrojenia lanoponiedziałkowego stołu a cała reszta familii nabyła drogą kupna palemki i inne wielkanocne rekwizyty. W związku z choróbskiem ,które przypałętało się do mnie zeszłej soboty, nie przygotowałam nic. Totalnie nic. W ramach zadośćuczynienia postanowiłam pogrzebać trochę w internecie i podać wam kilka fajnych linków i zdjęć dotyczących dekoracji wielkanocnych.
Na pierwszy ogień, proszę bardzo: cudowne gałęzie vel habazie ozdobione kolorowymi zawieszkami, ptaszkami, jajeczkami i bóg wie czym jeszcze. Piękne w swej prostocie. Wystarczy trochę gałęzi ( w naturalnym kolorze lub pomalowane na dowolny kolor), garnek, kanka, słój lub doniczka i ozdoby wielkanocne. Żeby gałęzie wypuściły zielone listki najlepiej w naczyniu umieścić gąbkę kwiaciarską a w nią powtykać pojedyncze gałązki. Aha! Nie zapominamy o systematycznym podlewaniu…
zdjęcia pochodzą ze stron: marthastewart.com oraz inspirehomemagazine.com
Innym moim ulubionym świątecznym akcentem są wieńce na drzwi. Może to i zachodnia moda 😉 ale ja ją uwielbiam i na każde święta pojawia się taki wieniec na moich drzwiach.
W tym roku zachwyciły mnie proste wieńce w pastelowych barwach.

zdjęcia pochodzą z: flickr.com oraz copycatcrafts.com
A tutaj wieńce w stylu eko, w większości wykonane przez Farsz Handmade, który to można znaleźć na facebooku i w Pakamerze Artystycznej.
Bazie, gałęzie, naturalne sznurki i wydmuszki – przecudowne połączenie…

zdjęcia z: flickr.com, styleathome.com oraz goodhousekeeping.com
No a teraz oczywiście pora na garść pomysłów na jajka. Zachwycają mnie monochromatyczne kolorki i naklejanki decoupage.

Świetne są te pierwsze od lewej górnej strony czekoladowe jajka zatopione w prawdziwych jajecznych skorupkach. Pomysł ściągnięty od Marthy Stewart. Jak je zrobić, oto jest pytanie. A TUTAJ odpowiedź.
Nakrapianki z górnej prawicy tez można łatwo zrobić. Fajnie przypominają, moje ulubione przepiórcze jajka. Przepis znaleziony na stronie southernliving.com, o właśnie TUTAJ.
Lewy środek jest reprezentowany przez motylkowe jajka zdobione techniką decoupage.
PRZEPIS pochodzi od Marthy Stewart.Natomiast motywy roślinne widniejące na obrazku dolnym, prawym to pomysł wzięty wprost z bloga 60toesinak.blogspot.com. Świetne!
Koronkarskie motywy widnieją na jajkach niebieskawo zielonkawych. Obrazek po prawej stronie w środku. Pomysł, znowu Marthy Stewart a WYKONANIE równie proste jak cała reszta.
Ostatnie czarne jajko zostało pomalowane farbą tablicową. Firmy Benjamin Moore i Pebeo sprzedają takie farby w Polsce. Zwykle maluje się nimi ściany ewentualnie fronty szaf. A tutaj fajny i oryginalny pomysł z miłosnym przekazem. I like it!
Na koniec gratka dla cierpliwych.
Serweta składana w zająca. Hehehe. Wiem, że pomysł brzmi absurdalnie, ale mam sentyment do układania serwetek, od momentu kiedy, natychmiastowo po uzyskaniu dowodu osobistego, dorabiałam sobie wakacyjnie na bankietach, w Hotelu Sheraton, gdzie układałam mnóstwo wzorów serwetkowych. Ten tutaj jest naprawdę uroczy!

to zdjęcie pochodzi STĄD. Jest tutaj również obrazkowo i wyraźnie pokazane, jak taką serwetkę złożyć. Krok po kroku.

a druga wersja została przygarnięta STĄD, fajna strona swoją drogą