Jakiś czas temu, wykorzystując erę tanich biletów lotniczych odwiedziłam Sztokholm. Zakochałam się w tym mieście od pierwszego wejrzenia i odkryłam w sobie szwedzkie wnętrze. Sztokholm łączy w sobie cechy moich ulubionych miast w Polsce. Troszkę Poznania z jego starutkimi kamienicami, ciutkę Krakowa z mnóstwem podróżników z najdalszych krańców świata, kapkę Warszawy z wielkomiejskim stylem no i oczywiście wodne Trójmiasto! Stockholm tonie w wodzie i kanałach, po których non stop przewijają się łódeczki, kajaki, żaglówki i wszystko co pływa i nie tonie. Dlatego, że kocham to miasto i pragnę do niego wrócić, oraz dlatego, że zainspirowało mnie do szukania północnego stylu we wnętrzach, wrzucę Wam kilka moich zdjęć z tej wycieczki. Tym samym zaczynamy cykl wnętrzarski… „Kierunek północ” 😉